Jeszcze o Generacji Z [prezentacja + komentarz]
Wczoraj wieczorem, w domu innowacji społecznych Marzyciele i Rzemieślnicy, na zaproszenie PTBRiO wystąpiłam po raz drugi z moją prezentacją „Generacja Z. Jak zrozumieć dziś pokolenie jutra”, która podczas XX Kongresu Badaczy dostała nagrodę publiczności. Był poniedziałek, godzina 18, a na spotkanie przyszło… 200 osób. To pokazało mi, jak bardzo temat pokolenia Z jest dziś dla wszystkich interesujący.
Na gorąco więc, postanowiłam udostępnić tę prezentację w całości. Ponieważ moje prezentacje są do słuchania, a nie czytania :)), same slajdy niewiele mówią – dlatego poniżej zamieszczam do wybranych slajdów kilka słów komentarza uzupełniającego. Mam nadzieję, że dzięki temu łatwiej będzie zrozumieć myśl.
W prezentacji znajdują się tylko wybrane wyniki z naszego raportu o tym samym tytule – Gen Z. Jak zrozumieć dziś generację jutra, opublikowanego wspólnie z Dentsu w ubiegłym roku.
Slajd 2
Pokolenie Z, czyli dzieci i młodzież urodzone po 1995 roku nie mają dobrej prasy. Mówi się o nich pokolenie ja, pokolenie selfie, pokolenie narcyzów – że są samolubni, roszczeniowi, skoncentrowani tylko na sobie.
Prezentacja bazuje na autentycznych komentarzach zamieszczonych pod jednym z wywiadów, który udzieliłam na temat generacji Z w Wirtualnej Polsce. Większość tych komentarzy to stereotypy – spróbuję się z nimi zmierzyć, prezentując wyniki naszych badań.
Slajd 3
O generacji Z mówi się głównie w kontekście tego, że są uzależnienie od internetu i urządzeń mobilnych. Bardzo często mówi się, że Z jak Zombie, bo chodzą jak zombie z głowami w dół, zapatrzeni w ekrany.
Slajd 4
Faktycznie, jest to pierwsze pokolenie, które urodziło się w świecie już cyfrowym. Nie zna świata bez internetu, mediów społecznościowych i urządzeń mobilnych.
Slajd 5
[komentarz 15-letniego Maćka w trakcie prowadzonych przez nas badań jakościowych :))]
Slajd 6
W związku z tym mają trochę inne spojrzenie na rzeczywistość. Blisko połowa z nich zgadza się ze stwierdzeniem, że w przyszłości będzie uprawiać seks wyłącznie online.
Slajd 7
Prawie 1/4 z nich zgadza się ze stwierdzeniem, że świat fizyczny i świat wirtualny to jedna rzeczywistość. Na zdjęciu różowa ściana na ulicy Wajdeloty w Dolnym Wrzeszczu w Gdańsku. To najpopularniejsza instagramowa ścianka w Trójmieście. Bywa, że do tego wykuszu stoją kolejki po to, żeby zrobić sobie zdjęcie.
Zrobiłam to zdjęcie jakiś czas temu i wrzuciłam je na ten slajd nieprzypadkowo. Kiedy bowiem mowa o tzw. mixed reality najczęściej wyobrażamy sobie kogoś wykorzystującego aplikacje AR, czy korzystającego z gogli VR. Dla pokolenia Z mixed reality to właśnie takie codzienne połączenie światów – trudne do oddzielenia, gdzie zaczyna się fizyczny świat, a gdzie cyfrowy. Przenikają się wzajemnie i mają na siebie wpływ.
Slajd 8
62% badanych deklaruje, że sporadycznie lub regularnie odczuwało FOMO w ciągu ostatniego miesiąca. Jednocześnie ponad połowa z nich (54%) deklaruje, że odczuwa potrzebę digital detox (sporadycznie lub regularnie). Nic więc dziwnego, że inicjatywy dotyczące obszaru digital wellbeing podejmuje m.in. Google, a serwisy typu Instagram czy Facebook wprowadzają monitoring czasu spędzanego online.
Slajd 9
Tak więc ich relacja z internetem i urządzeniami mobilnymi jest raczej skomplikowana.
Slajd 10
Definiowanie ich przez uzależnienie od internetu i korzystanie z urządzeń mobilnych jest w mojej ocenie niesprawiedliwe. Na slajdzie widać zdjęcia, które zrobiłam w zeszłym roku w czerwcu na lotnisku w Genewie. Najpierw zobaczyłam grupę młodych ludzi, właśnie z pokolenia Z, siedzących przy stoliku. Siedzieli teoretycznie ze sobą, teoretycznie, bo każdy z nich zanurzony był w swoim telefonie. Potem zaczęli grać w karty :)) (jak widać, można jednocześnie grać w karty i patrzeć w telefon :)). Ale gdy się rozejrzałam wokół, każda inna osoba (ze mną włącznie :)) – niezależnie z jakiego pokolenia – tak samo była zanurzona w telefonie (przy okazji polecam bardzo fajny artykuł w Wired: You Know Who’s Really Addicted to Their Phones? The Olds).
Slajd 11
Gdybym miała wskazać jeden przedmiot definiujący w jakiś sposób generację Z, to zamiast telefonu, wskazałabym raczej czarne, plastikowe okulary. Albo chusteczki do nosa. Albo portfel. Albo notes. To, co widać na slajdzie, to materiał zebrany w trakcie badania z obszaru antropologii rzeczy. Poprosiliśmy ludzi z generacji Z (i z innych pokoleń również) o zrobienie zdjęcia tego, co mają w swojej torbie, plecaku albo nerce. A następnie, żeby wysłali to do nas albo podzielili się tym na instagramie. Jak widać, telefon nie jest dla nich najważniejszą rzeczą – nawet jeśli nie ma go na fotografii (bo robili nim zdjęcie :)) – to oprócz niego istnieje cała masa rzeczy, które dla tej grupy są równie istotne.
Slajd 13
Nie jest prawdą, że liczą się dla nich wyłącznie wirtualne znajomości. Kontakt fizyczny jest dla nich bardzo ważny. Ponad połowa z nich ma dużą lub bardzo dużą potrzebę spotkań w realnym świecie.
Slajd 14
W ramach jednego z badań jakościowych poprosiliśmy ich o stworzenie kapsuły do kosmosu i włożenie do niej tego, co zabraliby ze sobą, gdyby musieli opuścić Ziemię.
Slajd 15
Na zdjęciu jedna z takich kapsuł. Co ze sobą zabierali: telefon, tak, ale „po to, żeby być w kontakcie z tymi, co zostali na Ziemi”; rzeczy typu fotele, dywaniki, pufy, żeby przypominało im to o domu, żeby mogli „czuć się jak w domu”; jedzenie (głównie makaron z sosem pomidorowym – bo „szybko i tanio”); kosmetyki, szczoteczka do zębów – „żeby zadbać o siebie”; słuchawki, subskrypcję Netfliksa – „żeby mieć co robić w wolnym czasie”; oraz panele słoneczne – bo „chcemy być eko także w kosmosie” :).
Slajd 16
Nie jest prawdą, że liczy się dla nich tylko kasa. Owszem, ta grupa jest niejednorodna i istnieją w niej osoby mające bardzo konsumpcyjne podejście do życia. Ale jak widać na moodboardzie, który tworzyli w ramach badań jakościowych – wiedzą, co jest prawdziwą wartością: rodzina, przyjaźń, miłość, dobro, pomoc innym.
Slajd 20/ 21/22
Angażują się w wolontariat i pomoc charytatywną, martwią zmianami klimatu. To ta grupa przecież zapoczątkowała strajk klimatyczny. Od strony zakupowej napędzani są nowościami, ale z drugiej strony mają świadomość swojego wpływu na środowisko. Zamiast kupować, zaczynają wymieniać się książkami, ubraniami. Badania pokazują (raport ThreadUp, 2019), że rynek resale (odsprzedaży ubrań, second hand) dynamicznie rośnie i szacuje się, że w ciągu najbliższych 10 lat może być nawet większy niż rynek fast fashion. Nic dziwnego, że inwestycje w ten obszar podejmują chociażby takie marki jak H&M (wrzucałam ostatnio na stories na swoim profilu na Instagramie info o ich inicjatywie w Amsterdamie: afound.com).
Slajd 23
Oprócz zaangażowania środowiskowego (tzw. #greenfocus) generację Z charakteryzuje także zaangażowanie społeczne (tzw. #socialfocus). To oni angażują się w takie akcje jak #metoo, #grlpower czy #notocultureterror. W naszych badaniach wielokrotnie podnosili te kwestie, zwracając chociażby uwagę na problem uprzedmiotowiania kobiet.
Slajd 25
Mimo że powszechnie sądzi się, że w internecie robią tylko głupie rzeczy (vide patotreści, challenge etc.), to tak naprawdę sami mają świadomość, do jak wielu rzeczy internet jest im potrzebny i w jak bardzo różnych celach z niego korzystają. Owszem, korzystają z internetu dla rozrywki, ale także po to, by się uczyć, szukać informacji, pozostawać w kontakcie, zarabiać pieniądze, szukać dobrych ofert. To, co podkreślali jednak najbardziej to to, że oni i internet to jedno, że nie potrafią bez niego żyć (I am the net).
Slajd 27/ 28
Wbrew powszechnemu przekonaniu nie chcą żyć tylko na utrzymaniu rodziców. Owszem, jest to pokolenie kryzysu finansowego z 2008 roku, prawdopodobnie pierwsze pokolenie, które będzie zarabiać mniej niż ich rodzice, pieniądze są więc dla nich ważne. Mówią o nich często w specyficzny sposób, nie uznają za wstyd przechwalanie się pieniędzmi. Z drugiej strony mają świadomość, że ze względu na świat, w którym żyją, będą musieli się uczyć do końca życia. Na slajdzie 28 widać naszą metodę badawczą – Live It Bingo! Uczestnicy badań mieli kolorowymi kropkami zaznaczać wiek, w którym np. wyprowadzają się z domu, biorą ślub, stać ich na wszystko, zaczynają pracę oraz kończą edukację (pomarańczowa kropka). Jak widać, większość z nich tę pomarańczową kropkę postawiła na cyfrze 100 – co oznacza, że są przekonani, że nigdy nie przestaną się uczyć.
Slajd 29/ 30
72% z nich pracuje – albo regularnie, albo dorywczo, albo sezonowo. Co ciekawe, podejmują prace podobne do tych, które podejmowaliśmy my, jak byliśmy młodzi (zbierają truskawki, pracują w barach etc.). Na slajdzie 28 widać efekt tego, jak wyobrażają sobie swoją wymarzoną pracę. To, co zauważalne, to kolor zielony – w pracy ważny jest dla nich dobrostan – ludzi, robotów i środowiska.
Slajd 31/ 32
Stereotyp dotyczący tego, że są pokoleniem klik, że łatwo nimi manipulować nie do końca jest stereotypem. Faktycznie, ich korzystanie z technologii jest dość fasadowe – oznacza to, że gdy mają zrobić coś bardziej skomplikowanego, nie potrafią. Nie rozumieją też do końca natury funkcjonowania internetu – nie mają świadomości tego, że funkcjonują w bańkach informacyjnych, że treści pokazywane są im przez algorytmy na podstawie ich wcześniejszych zachowań w sieci. Nie umieją rozróżnić fake newsów od prawdziwych informacji, nie wiedzą, jak sprawdzać źródła. Widzę tu ogromną potrzebę edukacji, po stronie rodziców, szkoły, ale też i marek.
Slajd 33
Kończę tę prezentację zdjęciem, które zrobiłam w ubiegłym roku w Muzeum Sztuki Współczesnej w Tel Awiwie. Na zdjęciu dwa obrazy Hilmy af Klint. Ten z lewej zatytułowany jest Adulthood, ten z prawej Youth. Czy tak bardzo różnią się od siebie? Nie bardzo. Myślę, że współczesne pokolenie nie różni się w swoich postawach tak bardzo od tego, jakimi my byliśmy nastolatkami. Jedyną różnicą jest to, że dorastają w innym świecie – z innymi problemami i innymi wyzwaniami. Z powodu technologii, od której my też przecież jesteśmy uzależnieni, patrzymy na nich w krzywdzący, stereotypowy sposób. Maria Curie Skłodowska powiedziała kiedyś: „Niczego w życiu nie należy się bać. Trzeba to tylko zrozumieć.” Jeśli lepiej zrozumiemy pokolenie Z, może dostrzeżemy w nich naprawdę fajnych, kreatywnych, młodych ludzi.