
O wpływowości blogerów i vlogerów – na co warto zwrócić uwagę w raporcie PSBV
Kiedy powstawało Polskie Stowarzyszenie Blogerów i Vlogerów (PSBV) zadeklarowałam, że wszystkie badania i analizy dotyczące szeroko pojętej blogosfery, które robiłam dotychczas w ramach , przeniosę do stowarzyszenia. I słowa dotrzymałam :). Jest mi niezmiernie miło poinformować, że w ramach PSBV opublikowaliśmy właśnie raport poświęcony wpływowości blogerów i vlogerów.
To badanie, które chciałam zrealizować od dawna, mając na uwadze, jak dynamicznie rozwija się blogo- i vlogosfera, ile budzi emocji i wreszcie jaki jest jej zasięg. Ergo: blogo- i vlogosfera nie jest obojętna i warto odpowiedzieć na pytanie, na ile wpływa na decyzje, poglądy i przekonania internautów. Realizując badanie, powołaliśmy swego rodzaju konsorcjum – w projekcie uczestniczyło aż 5 firm: Mobile Institute, Sotrender, Brand24, Newspoint i NeoCraft, dzięki którym to badanie jest największym i najbardziej kompleksowym badaniem dotyczącym wpływowości blogerów i vlogerów przeprowadzonym do tej pory w Polsce. Badaliśmy też trzy grupy respondentów – statystycznych internautów, internautów deklarujących, że czytają blogi i vlogi (tę grupę wzięliśmy do pogłębionych analiz) oraz jako grupę porównawczą – stałych odbiorców blogów i vlogów.
Oczywiście, jak każde badanie dotyczące blogo- i vlogosfery, to także będzie pewnie wzbudzać emocje (choć osobiście zależało mi na tym, żeby pokazać zjawisko, jego skalę, zwłaszcza na tle tradycyjnych mediów, a nie konkretnych blogerów czy vlogerów). I to normalne – ostatecznie blogo- i vlogosfera to niejednolity twór składający się z indywidualności mających zawsze własne zdanie :). Warto jednak patrzeć na to badanie całościowo, na jego ostateczny wydźwięk – który po pierwsze dla całej blogo- i vlogosfery jest zaskakująco pozytywny, po drugie zaś – zapewnia firmom współpracującym z blogerami/ vlogerami lub taką współpracę rozważającym wiele cennych wskazówek.
Ze strony PSBV możecie pobrać pełen raport (link na dole wpisu), poniżej wrzucam rzeczy, które moim zdaniem, są szczególnie istotne:
1. ponad połowa internautów deklaruje, że styka się z treściami zamieszczanymi na blogach lub vlogach, a 45% deklaruje, że robi to regularnie;
2. wyraźnie widać, że powody konsumowania treści na blogach i vlogach są inne – vlogi dominują na wymiarach rozrywki, chęci nauczenia się czegoś nowego i chęci dokonywania świadomych zakupów, blogi z kolei na wymiarach – chęci przeczytania czegoś ciekawego, chęci wyrobienia sobie opinii na jakiś temat oraz potrzeby bycia na bieżąco;
3. najpopularniejsze wśród internautów kategorie blogów to podróże, kulinaria i uroda; najpopularniejsze kategorie vlogów to rozrywka/ gry (Minecraft!), nauka i technologie;
4. 12% internautów wskazało, że blogi i vlogi stanowią dla nich źródło informacji zakupowej, wartość ta wzrasta do 26% w przypadku internautów deklarujących, że czytają blogi i vlogi, i aż do 72% (sic!) w przypadku stałych odbiorców treści na blogach/ vlogach – w przypadku tej ostatniej grupy blogi i vlogi wymieniane są wyżej niż opinie rodziny i znajomych;
5. blogerzy i vlogerzy nie tylko wpływają na zainteresowanie internautów konkretnym produktem przedstawionym na blogu lub vlogu (44% wskazań), ale także na decyzje zakupowe (33% respondentów odpowiedziało, że po przeczytaniu bloga lub obejrzeniu vloga kupiło jakiś produkt, a 32% zrezygnowało z zakupu produktu lub usługi) oraz na zmiany poglądów czy postaw (34% pod wpływem treści zamieszczonych na blogu/ vlogu zmieniło swoje zdanie w konkretnym temacie);
6. statystycznemu internaucie oraz stałym odbiorcom blogów bloger kojarzy się głównie z pawiem (nic dziwnego, blogerzy to narcystyczne osobowości :)), ale to, co zaskakujące to fakt, że na drugim miejscu przy ocenie wizerunku blogera znalazła się mądra sowa (w przypadku internautów deklarujących, że czytają blogi regularnie było to pierwsze skojarzenie) – oznaczać to może, że blogerzy traktowani są jako eksperci w swoich kategoriach;
7. jeśli chodzi o skojarzenia z vlogerem, to – podobnie jak w przypadku blogera – na 1. miejscu jest dumny paw, ale później wymieniane są odważny lew i zwinny lampart – respondenci najwyraźniej doceniają odwagę vlogerów, aby stanąć przed kamerą;
8. w badaniu próbowaliśmy zmierzyć też wpływ, który ja określam jako wpływ na „salki zarządowe” – tu przenieśliśmy więc metodologię stosowaną przez media tradycyjne, które swoją wpływowość określają na podstawie liczby cytowań przez inne media; analizowaliśmy liczbę wzmianek na temat wybranych 100 blogerów i vlogerów zarówno w mediach online (serwisy redakcyjne i serwisy społecznościowe) oraz w mediach tradycyjnych (prasa); liczba wzmianek w tradycyjnych mediach jest wciąż relatywnie niewielka, a największą cytowalnością – co ciekawe – cieszą się blogerzy/ vlogerzy z kategorii nowe media/ technologie;
9. jeśli chodzi o największą liczbę wzmianek ogólnie (media tradycyjne + online), to pierwszą dziesiątkę okupują vlogerzy (przy czym ponad 90% publikacji na ich temat pochodzi z mediów online);
10. badaliśmy także zaangażowanie na fanpage’ach wybranych blogerów i vlogerów – w analizowanym okresie wyniosło ono średnio 21,5% (dla porównania: w przypadku fanpage’y marek rzadko osiąga on więcej niż 10%).
Więcej informacji w raporcie, do pobrania ze strony: http://psbv.pl/blog/portfolio/raport-blog-power/
Zdjęcie: Jamie Brown