• Blog
  • Jestem
  • hatalska.com
  • Kontakt
  • Infuture Institute
Zapisz się
18.11.2013

Trzy kolory. Wolność, równość, braterstwo podczas BFGdansk 2013.

Zakończone wczoraj Blog Forum Gdańsk 2013 przebiegało pod znakiem tzw. wielkich kwantyfikatorów. Stąd skojarzenie z tryptykiem Kieślowskiego. Ale kolorów było zdecydowanie więcej.

BFGdansk to najważniejsze wydarzenie blogowe w Polsce. Pokazuje nie tylko to, czym żyje blogosfera, ale przede wszystkim jakie są jej kierunki rozwoju. W zeszłym roku sporo było o narzędziach, o zarabianiu, o marce osobistej. Ale przez ten rok wiele się zmieniło – blogosfera zaczęła mieć problemy ze swoim wizerunkiem, bo zaczęto zarzucać jej pęd na kasę, nadmierną autopromocję i afery. W tym roku nastąpił więc zwrot o 180 stopni. Miałam wrażenie, że wróciliśmy do korzeni, do pierwszego BFG sprzed 4 lat. Znów mówiliśmy o tym, co jest istotą blogowania, o tym, czym naprawdę wciąż jest blogosfera – o pasji, o różnorodności, o odpowiedzialności. O tym, że popularność i zarabianie pieniędzy to „skutki uboczne” (jeszcze raz wrzucę w tym kontekście zdanie Disneya, w którym spokojnie można podmienić słowo „filmy” na „blog”: „Nie robimy filmów po to, żeby zarabiać pieniądze. Ale zarabiamy pieniądze, żeby robić filmy.”) Symboliczne było też miejsce – klub B90 na terenach postoczniowych. I znów bardzo mocno widać było podczas tego wydarzenia – moje miasto Gdańsk (oglądając teledysk podczas wystąpienia Wojtka Mazolewskiego na after party, zastanawiałam się, czy wszyscy stojący obok mnie blogerzy, którzy przyjechali przecież z całej Polski, z innych miast, widzą tak jak ja, jaki Gdańsk jest piękny :)). Wreszcie, gdy dojeżdżałam na miejsce imprezy i mijałam po drodze białe flagi z hasłami – „Gdańsk lubi blogerów, Gdańsk lubi wolność” – to jakoś wyjątkowo mocno wybrzmiało mi to słowo wolność. Nabrało wreszcie właściwego znaczenia.

GdanskLubiWolnoscŹródło zdjęcia: gdansk_official, instagram

Już pierwszy blok bardzo wysoko ustawił poprzeczkę. Dopiero w trakcie wystąpienia Łukasza Garczewskiego zrozumiałam znaczenie nazwy jego bloga tajget.pl („Gdybym urodził się w Sparcie zrzucono by mnie ze zbocza Tajgetu, bo tak robiono ze wszystkimi dziećmi, które nie nadawały się na wojowników. Na szczęście urodziłem się w PRL-u i zamiast z góry, mam pod górę.”), w trakcie wystąpienia Zorki sala ryczała (dosłownie i serio, słychać było smarkanie nosami), a reakcje podczas wystąpienia O. Leona Knabita (i drugiego dnia – podczas wystąpienia Jurka Owsiaka) pokazały, że wciąż – w erze tabloidyzacji i obrazków – oczekujemy prawdziwych autorytetów.

Świetne wystąpienie (zresztą jak zawsze) miał Marek Staniszewski (jego prezentacja jest już dostępna na SlideShare) – także dlatego, że dające do myślenia. Bo z wystąpieniami Marka jest jak z Małym Księciem Saint-Exupery’ego. ZAWSZE mają dwie warstwy – jedną dostępną od razu, widoczną na powierzchni, drugą ukrytą, zrozumiałą po głębszym zastanowieniu (z tego powodu nie odbieram karnawału jako błazenady, świętowania – raczej to drugie znaczenie jest w kontekście blogosfery istotniejsze – świat na opak, świat, który bloger wywraca (w pozytywnym znaczeniu) do góry nogami). Podczas wystąpienia Marii Rotkiel, zwłaszcza gdy mówiła o konstruktywnej krytyce („Słowa krytyki mogą być motywacją do rozwoju.”) i o szacunku do drugiego człowieka, miałam wrażenie, że czyta mi w głowie to, co myślę (odnosiłam to do tzw. hejtu i usuwania komentarzy na blogach – przy okazji: jak to jest, że kiedy marka usuwa komentarze, za moment ma kryzys, kiedy premier usuwa komentarze, są rozróby społeczne, a kiedy bloger usuwa komentarze to to jest ok?).

Jak bumerang wracała odpowiedzialność za słowo – m.in. w wystąpieniu Draginji Nadażdin („Słowa na blogach mają wielką moc.”), Radka Kotarskiego („Publikując cokolwiek, zawsze zastanawiam się, czy jest to coś, co chciałbym, żeby przeczytały moje dzieci.”) i o. Leona Knabita („Nie boję się dyskusji na żadne tematy”). To ostatnie zdanie ma zresztą dla mnie wielką wagę i właściwie ustawia proporcje. Blogerzy mają wielką siłę i powinni podejmować różne tematy – łatwe, trudne, komercyjne i kontrowersyjne. Nie ma dla mnie znaczenia więc sam temat (trudno, żeby wszyscy pisali o tym samym), ale to w jaki sposób ten temat podejmują – czy jak Jerzy Urban w Nie, czy jak Harper Lee w Zabić drozda.

Ale to nie jest tak, że byliśmy podczas tego BFG cały czas śmiertelnie poważni. Organizatorom udało się zachować właściwy balans, a wpływ na to mieli także prowadzący imprezę Włodek Markowicz & Karol Paciorek z LekkoStronniczy (jak zwykle świetni). Zaimponował mi Konrad Traczyk, prowadzący panel, w którym miałam przyjemność brać udział, na temat przyszłości blogosfery. Trzymał nas w ryzach (a wiem, że to niełatwe – mój własny mąż, po obejrzeniu panelu stwierdził: „Jezu, jak ty gadasz!” :)) i cisnął o konkrety. Super – oby jak najwięcej takich moderatorów :). Krzysztof Gonciarz w roli Krzysztofa Kanciarza powalił mnie na łopatki (nie wiem, jak to nazwać słowami, ale miałam nieodparte wrażenie, że to jednak są naprawdę dwie różne osoby :), no i oczywiście wielkie brawa dla Bazylii i Segritty za niezwykle wiarygodne odegranie jego groupies :)).

BFG miało też dla mnie duży wymiar edukacyjny w kwestii… dronów i 3d printingu :). Jakub Górnicki z Podróżnickich od pewnego czasu w swojej blogowej pracy wykorzystuje drona. Cieszę się, że znalazł chwilę, żeby zademonstrować mi jego działanie (moment zbliżania się drona do ciebie jest mimo wszystko dość przerażający, mam nadzieję, że z czasem mi to minie :)). A tak widział nas dron z góry:

Natomiast a propos 3d printingu to była to dla mnie najbardziej wzruszająca chwila podczas tegorocznego Blog Forum Gdańsk. Obecni na BFG blogerzy uznali mnie za najbardziej wpływowego blogera i przyznali mi nagrodę Blog Forum Gdańsk Award – Wpływowy bloger (statuetka wydrukowana w 3d! :)). Dziękowałam już na scenie, dziękowałam na Facebooku i podziękuję jeszcze raz tu. To dla mnie ogromne wyróżnienie i wielka wartość. I jednocześnie wielka przyjemność znaleźć się obok innych nagrodzonych (tu zwłaszcza Maciej Budzich jako Społecznie odpowiedzialny bloger), których zawodowo bardzo cenię, a prywatnie bardzo lubię.

BlogForumGdanskAward

Dziękuję za te dwa, pełne emocji, inspiracji, rozmów, nowych ludzi, wspólnie spędzone dwa dni.

PS Dla tych, których nie było – wszystkie wystąpienia są już na kanale Blog Forum Gdańsk na YouTube.

Komentarze

12

Polubienia

Podziel się


podziel się


shares
Poprzedni
Internet
Miej oko na: glassware
Następny
Internet
Copy Paste: Polacy i social media. Czym różnimy się od innych krajów.

Powiązane
artykuły

Internet
22 marca 2013

Niestandardowe wykorzystanie Instagrama. Top10.

Internet
22 marca 2017

Nowa kampania Reserved i kryzys zaufania

Społeczeństwo
8 stycznia 2014

Lanserzy alternatywni, Beauty Queens i in., - "Pokolenie Show Off"

Internet
9 grudnia 2011

Generacja L (infografika)

Zapisz się do newslettera
Bądź na bieżąco z nowościami

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez INFUTURE.INSTITUTE Natalia Hatalska-Woźniak z siedzibą w Gdańsku, pl. Porozumienia Gdańskiego 1 w celach marketingowych, w tym związanych z prowadzeniem marketingu produktów lub usług własnych oraz innych osób.

Wyrażam zgodę na przesyłanie przez INFUTURE.INSTITUTE Natalia Hatalska-Woźniak z siedzibą w Gdańsku, pl. Porozumienia Gdańskiego 1 w imieniu własnym lub na zlecenie innych osób, informacji handlowych drogą elektroniczną.

  • Kontakt
  • Polityka prywatności
hatalska.com
Copyright © 2008-2025

Dołącz do newslettera infuture.institute

Każdego dnia w instytucie dzielimy się wiedzą. Raz na jakiś czas zbieramy to, co dla nas najważniejsze i wysyłamy w newsletterze.

Znajdziecie w nim:

  • wyniki naszych badań,
  • informacje z obszaru trendowego,
  • autorskie teksty, raporty, komentarze ekspertów,
  • a także „rozmowy o przyszłości”.

"*" oznacza pola wymagane

*
Podanie danych jest dobrowolne. Podstawą przetwarzania danych jest moja zgoda. Dane osobowe będą przetwarzane do odwołania zgody. Zostałem poinformowany, że przysługuje mi prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania ograniczenia ich przetwarzania lub usunięcia, a także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego. Zostałem poinformowany, że moje dane będą przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania, zwykłego, polegającego na analizie wykonanej przez osobę odpowiedzialną za działania marketingowe, a konsekwencją takiego przetwarzania będzie dobór odpowiednich ofert handlowych. Mam prawo do wyrażenia sprzeciwu wobec profilowania.*
Podanie danych jest dobrowolne. Podstawą przetwarzania danych jest moja zgoda. Dane osobowe będą przetwarzane do odwołania zgody. Zostałem poinformowany, że przysługuje mi prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania ograniczenia ich przetwarzania lub usunięcia, a także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego. Zostałem poinformowany, że moje dane będą przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania, zwykłego, polegającego na analizie wykonanej przez osobę odpowiedzialną za działania marketingowe, a konsekwencją takiego przetwarzania będzie dobór odpowiednich ofert handlowych. Mam prawo do wyrażenia sprzeciwu wobec profilowania.
WIĘCEJ
close