
O Mapie Trendów
Przez ostatnie 8 lat publikowaliśmy Mapę Trendów na przełomie zimy i wiosny. Najpierw był to luty, potem marzec, wreszcie kwiecień. Ten termin wynikał z pewnej ciągłości – Mapa Trendów zastąpiła wydawanego przeze mnie, jeszcze przed powstaniem infuture.institute, Trendbooka (który ukazywał się zawsze na początku roku).
Od lat chcieliśmy tę datę zmienić. Głównie dlatego, że publikacja Mapy Trendów w pierwszym kwartale roku sugeruje, że jedne trendy kończą się z końcem grudnia, a inne zaczynają w styczniu. Doskonale wiemy, że to nieprawda – trendy po prostu trwają w czasie, nie kończą się z końcem roku, ani nie zaczynają się z jego początkiem.
W tym roku przełamujemy więc dotychczasowy schemat i zmieniamy datę aktualizacji Mapy Trendów na… wrzesień.
Ten termin nie jest przypadkowy. We wrześniu ogromna większość naszych Klientów i Partnerów zaczyna prace nad nową strategią lub rewizją dotychczasowej. W tym okresie potrzebują też najbardziej aktualnego obrazu świata: szans, ryzyk, zagrożeń.
Przesunięcie aktualizacji Mapy Trendów na wrzesień związane jest także z istotnymi zmianami merytorycznymi i technicznymi, które wprowadzamy w tym roku.
Gdy 8 lat temu opublikowaliśmy pierwszą Mapę Trendów, zawierała ona 18 trendów. Z każdym rokiem rosła – w ubiegłym roku było ich już 81 (!). Z tego też powodu w 2022 roku dodaliśmy poziom megatrendów, które są szczególnie pomocne w pracy strategicznej, gdy praca na trendach okazuje się zbyt szczegółowa. W tym roku dodajemy kolejny poziom – mikrotrendy. To mniejsze jednostki, które są niezwykle przydatne w pracy operacyjnej. Co ważne, będą one aktualizowane stale, a nie tylko raz w roku, abyście zawsze mieli pod ręką najświeższe dane. Jednocześnie wprowadzenie mikrotrendów oznacza, że MT będzie w tym roku dwa razy większa!
Intensywnie pracujemy też nad rozwojem technologicznym Mapy Trendów. Pierwszy duży krok zrobiliśmy w ubiegłym roku, gdy Mapa Trendów przestała być statycznym PDF-em, a stała się narzędziem ze wskaźnikiem TMI. W tym roku robimy kolejny krok – Mapa Trendów stanie się osobną, dedykowaną aplikacją.
Celowo też używam słowa „aktualizacja”, a nie „nowa edycja”. Mapa Trendów to już nie jest zamknięty dokument, wydawany raz na rok, ale narzędzie, które zmienia się co miesiąc. Z każdą aktualizacją wskaźnika TMI widać, które trendy zyskują na znaczeniu, które tracą, o których dużo się mówi i które naprawdę wpływają na rzeczywistość. Stale też kalibrujemy wskaźnik, by był coraz bardziej precyzyjny – w ubiegłym miesiącu do naszej bazy (patentów, artykułów naukowych, artykułów mediowych, regulacji prawnych etc.) dodaliśmy dane finansowe 30 000 spółek z 20 światowych giełd.
Na wszystkie te zmiany potrzebujemy jeszcze chwili, by dopracować je na najwyższym poziomie. Dziękuję więc za Waszą cierpliwość. My wracamy do pracy, a Was zapraszam do zapisania się do naszego newslettera – na bieżąco informujemy tam o trendach i zmianach.
Do września!